Krzysztoff pisze:Witaj Janku serdecznie, mam nadzieję że będzie okazja porozmawiać na różne tematy
Jak wygląda u Ciebie owo "poczucie obecności" , pojawia się w jakichś momentach ?
Anka pisze:A co sam myślisz o tym co cie spotyka i to czego doświadczasz ?
To nie żadne podchwytliwe pytanie Ciekawa jestem poprostu jak to odbierasz ?
Sama mając podobne doświadczenia trafiłam tutaj na forum Szukalam chyba odpowiedzi Co , po co i dlaczego.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Utwierdziła mnie w przekonaniu kto jest moim opiekunem, co sam wcześniej ustaliłem.
soldado pisze:Witaj na najlepszym forum o tej tematyce pod Słońcem
Napisałeś:Utwierdziła mnie w przekonaniu kto jest moim opiekunem, co sam wcześniej ustaliłem.
To Twoja Babcia?
CzłowiekJanek pisze:Anka pisze:A co sam myślisz o tym co cie spotyka i to czego doświadczasz ?
To nie żadne podchwytliwe pytanie Ciekawa jestem poprostu jak to odbierasz ?
Sama mając podobne doświadczenia trafiłam tutaj na forum Szukalam chyba odpowiedzi Co , po co i dlaczego.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Staram się brać na chłodno, ale to nie jest proste, bo każda "dziwna" sytuacja, pcha mnie dalej w odkrywanie. We wtorek 23.01 miałem zabawną sytuację. Jechałem autem, wieczór, ciemno. Skręcam w prawo, w drogę już bezpośrednio do mnie i nagle przemknęła mi myśl o kocie na drodze. Po wspomnianym skręcie jest 80- 100m prostej, następnie "S" kształtny zakręt w lewo i 900m prostej do mnie. Za "S"kształtnym zakrętem, środkiem drogi wali kto. Nie mówię tu, że jakbym nie miał tej myśli, to bym go przejechał, bo na pewno nie. Ale musiałbym zdecydowanie mocniej hamować. Jeszcze kot dziwny, bo był przed maską jakieś 5m i nie zchodzi, środkiem drogi idzie, tyłkiem do mnie i zadowolony. Zszedł na pobocze w końcu, pojechałem dalej. Ot, taka historia.
Xsenia pisze:Akurat twoje opowieści nie są niczym dziwnym dla mnie.
Wróć do Opowieści spirytystyczne
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości