OneNight pisze:Nie nadaje wyższości byddystom. To tylko przykład, że sama uznałabyś za kłamstwo coś, co zostało powiedziane w oparciu o ideologie typu satanizm, okultyzm. Tak samo ja uważam, że gdy ktoś opiera swą wiedzę o chrześcijaństwo, to jest ona z założenia błędna. Twierdzę bowiem, że jest to religia oparta na strachu - grożenie ogniem piekielnym za niewiarę, nie chodzenie do kościoła itd. W praktyce wygląda to tak, że ludzie większą wagę przykładają do kultu niż do duchowości. Idą do kościoła, słuchają kazania o miłości do bliźniego, a wychodząc krzywdzą bliźnich. Idą na grób zmarłego i jedyne co słychać, to "Przesuń ten znicz, ten do przodu. Ooo, samolot przeleciał". Po czym taka osoba wypowiada się na temat duchowości i poucza jakie to demony są naprawdę, jakby sama miała cokolwiek wspólnego z tą tematyką. Więc nie nadinterpretuj moich słów danut.
Co Ty w ogóle piszesz? Pytam, dlatego byś znowu nie stwierdził, że coś nadinterpretuję? "Coś", czyli cokolwiek ktoś by nie powiedział to kłamstwo bo opiera swoją wiedzę o Chrześcijaństwo? Czyli jak mówi, że nie zabija, nie kradnie, itp. bo to grzech, to musi kłamać? I do kogo te aluzje
" Po czym taka osoba wypowiada się na temat duchowości i poucza jakie to demony są naprawdę" ? Która osoba, gdzie tu taką na forum widzisz? A takie oskarżenia o pustce duchowej, na temat tego kto chodzi do kościoła i jak się tam i ogólnie w życiu zachowuje, czy ktoś krzywdzi bliźnich, a jeśli tak to jak, kto, gdzie i kiedy masz jakiekolwiek dowody i wiedzę, czy tak sobie będziesz tylko osądzał, bo tak ci pasuje? Ja po Twoich wypowiedziach poznaje Twoją duchowość i nie pytam się o więcej i nie obchodzą mnie twoje wyznania.