Manifestacje..

Miejsce, w którym przeczytać można różne intrygujące opowieści związane ze Spirytyzmem.

Re: Manifestacje..

Postautor: Dyzia » 08 gru 2018, 00:05

Danut o nie, pierwszy raz czytam o czymś takim. Jeszcze zapomialam napisać że czasami przed snem, jak już leże z zamkniętymi oczami to czuje w oczach takie hmmm drgania ? Coś podobnego do skurczu powiek ( brak magnezu czy jakaś taka teoria) ale jednak to nie to - bo dwoje oczu. Ja to zrzucam na karb jakiś chemiczno-biologicznych zjawisk ;)

Jeszcze mi się kiedyś dwie rzeczy zdarzyły, których nie potrafię wyjaśnić.

Jak miałam 13-15 lat to na około 20 minut przestałam widziec, całkowice. Pamiętam byłam wtedy u babci, mama też była i co teraz mnie trochę szokuje kazały mi się położyć, że przejdzie.
Chyba nie do końca mi dowierzaly ale pamiętam że się przestraszyłam. I przeszło po tych 20-30 minutach.

Lata później miałam dwa rezonanse mózgu,tomografię,EEG ( ale to z powodu zawrót głowy - spowodowanych zresztą stresem ) wyszło wszytko okej. W jednym EEG (miałam dwa razy ) wyszła mi jak byk padaczka, potem już nie.

Jeszcze tak z trzy lata temu miałam jeden medyczny nie wyjaśniony przypadek, zauważyłam pewnego dnia że mam duże siniaki na brzuchu. Tak raczej podbrzusze. Byłam wtedy sama w domu, pamiętam chyba pisałam do męża bo się przestraszyłam. Bardzo rzadko mam siniaki więc się mocno zaniepokoiłam. Pamiętam że poszłam spać i rano ZERO, ani śladu :) Nie wiem do dziś od czego to dziadostwo :)
Dyzia
 
Posty: 197
Rejestracja: 03 sie 2018, 19:29

Re: Manifestacje..

Postautor: Dyzia » 08 gru 2018, 00:06

Przepraszam bo to manifestacje biologiczne a nie anomalne :)
Dyzia
 
Posty: 197
Rejestracja: 03 sie 2018, 19:29

Re: Manifestacje..

Postautor: danut » 08 gru 2018, 00:15

Dyzia pisze:Przepraszam bo to manifestacje biologiczne a nie anomalne :)


Mogą to być manifestacje chemiczno- biologiczne i elektryczne, ale je poznałam - widziałam swój mózg jak się w nim rozlewa krew podczas wylewu, widziałam po zaciśnięciu powiek właśnie - takie obrazy kosmiczne :D w tych oczach, a nie w myślach! Czarno- biały widelec - patrz budowę mózgu i takie tam, dlatego po tym co piszesz mi się tak skojarzyło. To czucie nienawiści zaś to inna sprawa.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Manifestacje..

Postautor: Dyzia » 08 gru 2018, 00:18

Nie Danut takiego kalejdoskopu nie miałam :D
Dyzia
 
Posty: 197
Rejestracja: 03 sie 2018, 19:29

Re: Manifestacje..

Postautor: Mandragora » 08 gru 2018, 14:55

Dyziu, dobrze, że o tym wspominasz, też zastanawiałam się nad tymi światłami pod powiekami. U mnie to wygląda tak, że chwilę po zamknięciu oczu widzę jakby ktoś zawiesił nad łóżkiem biało-niebieskawe światło, czekam kilka sekund i zanim otworzę oczy robi się znowu ciemno. Przez chwilę nawet zastanawiałam się, czy po mojej sypialni nie lata sobie jakaś legendarna świetlista kula ;) Wydaje mi się, że to obrazy z wewnątrz, jakieś wyładowania, których w dzień ich nie widzimy bo pod powiekami jest po prostu zbyt jasno... :?:
Awatar użytkownika
Mandragora
 
Posty: 28
Rejestracja: 03 lis 2018, 20:05

Re: Manifestacje..

Postautor: Dyzia » 08 gru 2018, 17:04

Mandragoro to dokładnie to zjawisko :) Rozpocznijmy badania nad tym :lol:
Dyzia
 
Posty: 197
Rejestracja: 03 sie 2018, 19:29

Re: Manifestacje..

Postautor: danut » 08 gru 2018, 17:17

danut pisze:ES3 - nie potrzebuje słyszeć i widzieć - tylko czuję, trudno jest te odczucia mi nazwać i opisać. Jest to coś jak gęsta atmosfera obok ciebie, przytłaczająca i wyraźna ulga gdy to odchodzi. Dyzia - co do błysków , czy znajome Ci jest takie zjawisko jak widzenie wewnętrzne? Że można zobaczyć to co dzieje się w naszych mózgach jakby fizycznie? W kolorach czarno- białych bądź właśnie w takiej kolorystyce niebieskiej, kosmicznej jak niebo gwiazdy i słońce -wyładowania między neuronami?

Dyzia pisze:Nie Danut takiego kalejdoskopu nie miałam :D
ale
Dyzia pisze:Mandragoro to dokładnie to zjawisko :) Rozpocznijmy badania nad tym :lol:


Jak mam to Dyziu rozumieć?
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Manifestacje..

Postautor: Dyzia » 08 gru 2018, 19:05

Danusia oczywiście żartuje :) Nic takiego jak Ty nie doświadczyłam, te błyski to wiadomo- coś z chemii, coś z elektryki ;) Nic szczególnego myślę :)
Dyzia
 
Posty: 197
Rejestracja: 03 sie 2018, 19:29

Re: Manifestacje..

Postautor: danut » 08 gru 2018, 20:30

Tylko to jest ważny szczegół i nie potrzeba się przy nim uciekać w jakąś mistykę. Tworzyć wyobrażeń o duszach i duchach na jego podstawie. Jest czymś co wiele wyjaśnia, np. - funkcjonowanie naszych mechanizmów świadomościowych. "Wydaje mi się, że to obrazy z wewnątrz, jakieś wyładowania, których w dzień ich nie widzimy bo pod powiekami jest po prostu zbyt jasno... :?:", "czy znajome Ci jest takie zjawisko jak widzenie wewnętrzne? Że można zobaczyć to co dzieje się w naszych mózgach jakby fizycznie? W kolorach czarno- białych bądź właśnie w takiej kolorystyce niebieskiej, kosmicznej jak niebo gwiazdy i słońce -wyładowania między neuronami?" A takie badania są potrzebne byśmy dzięki nim mogli naprawdę zrozumieć własne jestestwo, a nie wciąż tylko tworzyć i tworzyć mity i religie wokół niego.
Ps. Do przedmówczyni - potrzymaj dłużej ten obraz spod powiek - przyjrzyj się mu, tęczówka oka wygląda w nim jak czarna planeta w otoczeniu niebieskiej atmosfery , jest też w tym obrazie przedstawienie światła i taka kosmiczna kolorystyka. W najmniejszej cząstce układa odbija się cały układ - tu mowa o Kosmosie i o nas maleńkiej jego cząstce, a oczy są zwierciadłem duszy.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Manifestacje..

Postautor: barela » 11 gru 2018, 22:26

Witam,
mój pobyt na tym forum sięga roku 2012...przeżyłam traumę związaną z okrutną chorobą i śmiercią męża.
Około 2-3 tygodni przed śmiercią widziałam w naszym mieszkaniu coś co przypominało czarną chmurę, rój.. nie miało kształtu postaci człowieka, przemieszczało się błyskawicznie by po kilku sekundach zniknąć. Ogarnęło mnie przerażenie i rozpacz, że czas mojego męża się kończy... i tak się stało :(
Podobny przypadek przeżyłam kilka lat później, jadąc na pogrzeb młodej kobiety, która umierała w strasznych męczarniach. Przez drogę około 200 km taki czarny obłok, chmurkę miałam na masce samochodu. Moje emocje były zbliżone do tych sprzed kilku lat.. czułam ogromny smutek..

Z mniej "spektakularnych" zjawisk zdarzyła się kilka razy zmiana kanału w telewizji, programy telewizyjne związane z bolesnymi wspomnieniami ( np. miejsca zwiedzane całą rodziną ) na bardziej rozrywkowe ( kabarety ) bądź ciekawy film, przemieszczający się "cień" czy reakcja kota na pusty fotel ( kot własnymi drogami chadza i sporadycznie bywa w mieszkaniu ). Nie byłam wtedy sama, świadkiem był też mój syn. Przerażenie w oczach mojego dziecka na reakcję kota pamiętam do dziś..

Pozdrawiam serdecznie i Dobrej Nocki życzę :)
barela
 
Posty: 1
Rejestracja: 24 cze 2014, 11:24

PoprzedniaNastępna

Wróć do Opowieści spirytystyczne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Majestic-12 [Bot] i 18 gości