Wskazówki na odradzanie się, a nie na wcielanie/reinkarnację

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Re: Wskazówki na odradzanie się, a nie na wcielanie/reinkarn

Postautor: ES3 » 14 sty 2019, 22:07

Oj Danut, Twoje podejście do tego tematu już znam :P tylko ciekawi mnie właśnie to spirytystyczne... Jeszcze czytam KD, tylko jak czytam o miłosierdziu a kilka zdań później o karach (a w miejscu stać nie wypada, więc albo do przodu, bo jak nie to czeka kara) to tak się zastanawiam jak się ma jedno do drugiego... I to mnie osobiście zniechęca, że niby w rozwoju się nie cofamy, że lepiej popelniac błędy niż stać w miejscu... Ale... Za te błędy czeka nas kara bo musimy to odpokutowac... Tak przynajmniej ja to rozumie czytając KD, może ktoś mnie z błędu wyprowadzi i napisze jak w takim razie ma się to Miłosierdzie do kar...?
ES3
 
Posty: 136
Rejestracja: 27 maja 2018, 13:07

Re: Wskazówki na odradzanie się, a nie na wcielanie/reinkarn

Postautor: Krzysztoff » 14 sty 2019, 22:09

ES3 pisze: Może ktoś w końcu mnie uswiadomi bo się jeszcze nie doczytalam, jak ma się Miłosierdzie do kar?


Miłosierdzie oraz "kary" należy rozpatrywać razem z koncepcją sprawiedliwości.

Teraz dobrze jest powiedzieć sobie jaka jest definicja kary - bo jako karę ktoś może postrzegać ciężką sytuację życiową w jakiej się znalazł - natomiast w wielu przypadkach jest to konsekwencja (nie kara) jego czynów, wyborów zachowań, świadomych lub mniej świadomych , z tego lub wcześniejszego życia

Czy karą jest gdy wsadzę rękę do ogniska i doświadczam bólu przez wiele tygodni oparzonej skóry ?

Koncepcja kary zakłada - że ktoś odgórnie wymierza nam dużą dolegliwość - byśmy (i tutaj w zależności od intencji - coś zrozumieli lub po prostu w celu zemsty)

Spirytyzm mówi o tym, że niektóre duchy muszą przejść przez pewne doświadczenia , bolesne żeby się czegoś nauczyć. Duchy mało rozwinięte, buntownicze - mają narzucany plan inkarnacyjny. Można to rozważać jako karę ale tak naprawdę chodzi o pobudzenie rozwoju moralnego i rozwoju świadomości.

Jeżeli ktoś upodobał sobie robienie zabawy z dręczenia słabszych - czy doświadczenie takiego właśnie wcielenia - bycia po 2-giej stronie nie da mu właściwej wiedzy ?

Spirytyzm mówi o miłosierdziu - czyli mamy nieskończenie wiele okazji (wcieleń) żeby się poprawić albo odkupić swoje błędy. Nie musimy cierpieć , nie jesteśmy tutaj żeby cierpieć - możemy pracować na rzecz dobra zamiast błądzić i cierpieć. O tym wszystkim mówi spirytyzm. Bardzo ciekawe wykłady dał swego czasu dr Moreira we Wrocławiu.

zapraszam do czytania spirytystycznych (nie tylko) tekstów - jest na prawdę wiele ciekawych koncepcji
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wskazówki na odradzanie się, a nie na wcielanie/reinkarn

Postautor: jario » 14 sty 2019, 22:14

"Newton próbuje czegoś się dowiedzieć tym sposobem o naturze życia i śmierci a spirytyści wręcz zabraniają szukania i drążenia tego problemu"
Danut kolejn yraz piszesz nieprawde,jacy spirytysci zabraniaja szukania i dazenia do poznawania natury zycia i smierci?jest wrecz odwrotnie jednym z przykladow moze byc np ksiazka "Nasz Dom".Spirytyzm naklania wrecz do odkrywania,poznawania i rozwoju poprzez wiedze.
Poza tym wbrew temu co piszesz jest bardzo wiele podobienstw miedzy spirytyzmem a tym co odkryl M .Newton.Wiedze ktora otrzymujesz poprzez hipnoze Newtonowska ma ci sluzyc i i wiaze sie przede wszystkim z obecnym twoim zyciem.Nie wszystkie informacje ta droga otrzymujesz a jedynie te ktore ci maja pomoc a nie zaspokoic twoja ciekawosc lub wplynac na twoja wolna wole w jakikolwiek sposob.Nad przebiegiem hipnozy sprawuja opieke opiekunowie duchowi (przewodnicy)a informacje rowniez otrzymujesz od rady starszych czyli istot lub inaczej mowiac duchow wyzszej wibracji(czesto wysoko rozwinietych)Podobnie jest przy seansach spirytystycznych gdzie kanalem informacji jest medium.W seansie biora od strony duchowej rowniez nasi przewodnicy i pojawiaja sie tez duchy o wyzszych wibracjach.
Mistrz pojawia się tylko wtedy, kiedy uczeń jest gotowy ...
Awatar użytkownika
jario
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 464
Rejestracja: 15 gru 2009, 17:09
Lokalizacja: Wedel

Re: Wskazówki na odradzanie się, a nie na wcielanie/reinkarn

Postautor: danut » 14 sty 2019, 22:18

To ciekawe Krzysztoff :D ale nauka przez samo-doświadczanie, samo-szkolenie wyklucza wręcz istnienie obdarowującego nas tymi doświadczeniami, że już nie powiem abyśmy sami musieli sobie takie doświadczenia wybierać, bo tam z góry już wiemy czego nas mają one nauczyć.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Wskazówki na odradzanie się, a nie na wcielanie/reinkarn

Postautor: ES3 » 14 sty 2019, 22:24

Krzystoff, ja narazie na etapie początkującym, stąd moje pytania na podstawie właśnie KD... Wyobrażam to sobie, że jeśli faktycznie mamy dążyć do "doskonałości" to po śmierci, każda dusza jest tak tym wszystkim podjarana, że weźmie wszelkie trudności podług siebie aby stać się lepszą... Ale... Pamięć ta jest nam podobno wymazywana (nie którym oczywiście)... I jeśli spotykają nas trudności, w których już sami sobie nie dajemy rady, bo nie potrafimy im sprostać, bo nie wynikają z naszych błędów, i sami mamy chęć wymiksowac się z tego świata, bo nie wiemy za cóż nam się tak dostaje??? Część szczesciarzy trafi na to forum i co nie co sobie uswiadomi, że może właśnie opracowuje swoją karmę... A co z tymi, którzy mogą nie mieć bladego pojęcia o reinkarnacji itp...?
ES3
 
Posty: 136
Rejestracja: 27 maja 2018, 13:07

Re: Wskazówki na odradzanie się, a nie na wcielanie/reinkarn

Postautor: danut » 14 sty 2019, 22:26

jario pisze:"Newton próbuje czegoś się dowiedzieć tym sposobem o naturze życia i śmierci a spirytyści wręcz zabraniają szukania i drążenia tego problemu"
Danut kolejn yraz piszesz nieprawde,jacy spirytysci zabraniaja szukania i dazenia do poznawania natury zycia i smierci?jest wrecz odwrotnie jednym z przykladow moze byc np ksiazka "Nasz Dom".Spirytyzm naklania wrecz do odkrywania,poznawania i rozwoju poprzez wiedze.
Poza tym wbrew temu co piszesz jest bardzo wiele podobienstw miedzy spirytyzmem a tym co odkryl M .Newton.Wiedze ktora otrzymujesz poprzez hipnoze Newtonowska ma ci sluzyc i i wiaze sie przede wszystkim z obecnym twoim zyciem.Nie wszystkie informacje ta droga otrzymujesz a jedynie te ktore ci maja pomoc a nie zaspokoic twoja ciekawosc lub wplynac na twoja wolna wole w jakikolwiek sposob.Nad przebiegiem hipnozy sprawuja opieke opiekunowie duchowi (przewodnicy)a informacje rowniez otrzymujesz od rady starszych czyli istot lub inaczej mowiac duchow wyzszej wibracji(czesto wysoko rozwinietych)Podobnie jest przy seansach spirytystycznych gdzie kanalem informacji jest medium.W seansie biora od strony duchowej rowniez nasi przewodnicy i pojawiaja sie tez duchy o wyzszych wibracjach.

"Danut kolejn yraz piszesz nieprawde,jacy spirytysci zabraniaja szukania i dazenia do poznawania natury zycia i smierci?" - Ci jario "Podobnie jest przy seansach spirytystycznych gdzie kanalem informacji jest medium.W seansie biora od strony duchowej rowniez nasi przewodnicy i pojawiaja sie tez duchy o wyzszych wibracjacjach" - Oni uznają się za godnych, wyższych, wiedzących mających prawo narzucać innym to co aplikuje im ich własny kanał informacyjny, ich własny duch i ich połączenia" A to jak one są nieudolne, jak zwykle wyzbyte logiki a nieraz jak straszne widzimy po tych przekazach i nie robię tu różnicy między nimi a Crowleyem i z tą jego uwagą, "czy to diabeł, czy bóg?"
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Wskazówki na odradzanie się, a nie na wcielanie/reinkarn

Postautor: Krzysztoff » 16 sty 2019, 15:07

danut pisze:To ciekawe Krzysztoff :D ale nauka przez samo-doświadczanie, samo-szkolenie wyklucza wręcz istnienie obdarowującego nas tymi doświadczeniami,.


Z pewnością nikt w nas doświadczenia nie wpompuje, nikt za nas nie jest w stanie się nauczyć więc nikt nas nie zbawi w znaczeniu katolickim.

Podobnie jak na uczelni - nawet jeżeli profesor zaliczy nam z litości jakiś egzamin, to nie oznacza że umiemy - dalej będziemy mieć problemy w kolejnych klasach z powodu braków w wiedzy i umiejętnościach.
Krzysztoff
Moderator forum
Moderator forum
 
Posty: 2787
Rejestracja: 05 sty 2012, 21:52
Lokalizacja: Wrocław

Re: Wskazówki na odradzanie się, a nie na wcielanie/reinkarn

Postautor: danut » 16 sty 2019, 16:07

Krzysztoff pisze:
danut pisze:To ciekawe Krzysztoff :D ale nauka przez samo-doświadczanie, samo-szkolenie wyklucza wręcz istnienie obdarowującego nas tymi doświadczeniami,.


Z pewnością nikt w nas doświadczenia nie wpompuje, nikt za nas nie jest w stanie się nauczyć więc nikt nas nie zbawi w znaczeniu katolickim.

Podobnie jak na uczelni - nawet jeżeli profesor zaliczy nam z litości jakiś egzamin, to nie oznacza że umiemy - dalej będziemy mieć problemy w kolejnych klasach z powodu braków w wiedzy i umiejętnościach.


Krzysztoffie, moją intencją nie jest tu sprzeczka katolicyzm kontra spirytyzm. W sprawach tak wielkich jestem za spokojnym skupieniem się i solidnymi przemyśleniami. Nie obstaję za ideologiami ani jednych ani drugich, nie przemawiają przeze mnie dogmaty mające wyjaśniać wszechrzeczy. Koncepcja oparta o władzę, o wymierzanie sprawiedliwości w oparciu o sposób wywyższenia jednego człowieka nad drugim i postawienie go na stołku sędzi, osobowego boga z batem, kary, nagrody, nauczki wymierzane przez kapłana, czy przez profesora magii - ja to wszystko wyrzucam poza margines, patrzę i szukam drogi do prawdy według swojej logiki. Profesor na uczelni dysponuje jakimś zakresem wiedzy, posiada ją i ma na to dokument potwierdzający, że ją zdobył w jakiejś dziedzinie, to i ma prawo ją przekazywać i nauczać jej studentów. Kto taki dokument wystawił spirytystom?! Guru powie, że Bóg, spirytysta, że duch wyższy, wyższe wibracje, bo im poddaje się medium? Ale chwileczkę - kto to tak po określał i według jakich czyich kryteriów? To co piszecie to wskazuje na istnienie dwóch układów fizycznych, na coś takiego jak ZOO I dyrektora za nie odpowiedzialnego - ludzi operatorów ogrodu i pozamykane w nim zwierzątka. No może dodam jeszcze cyrk i szkolenie jakichś, no tak z litości wybranych dla pokazów. Sam napisałeś nikt nie jest w stanie wpompować w nas miłości, ani żadnych innych wyższych uczuć, zrozumienia, objęcia rozumem sprawy przez nie, a wyszkolona dobroć, ukłony, uśmiechy, to tylko mechaniczne , aktorskie odtwarzanie scen w celu przypodobania się komuś. To skoro tak jest, to zrzucanie, zsyłanie na człowieka jakichś nauczek, jakichś kar, plag, zdarzeń mających go utemperować niczego tu nie przyniesie w kwestii rozwijania w nim świadomości ani tych uczuć, a wręcz przeciwnie odnajdujemy dowody na to w obserwacji życia, ze poprzez tragedie ludzie prędzej zezwierzęcieją, staną się twardsi, okrutniejsi, a zło wyzwali w nich dalsze zło.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

Re: Wskazówki na odradzanie się, a nie na wcielanie/reinkarn

Postautor: jario » 16 sty 2019, 21:03

danut pisze:
jario pisze:"Newton próbuje czegoś się dowiedzieć tym sposobem o naturze życia i śmierci a spirytyści wręcz zabraniają szukania i drążenia tego problemu"
Danut kolejn yraz piszesz nieprawde,jacy spirytysci zabraniaja szukania i dazenia do poznawania natury zycia i smierci?jest wrecz odwrotnie jednym z przykladow moze byc np ksiazka "Nasz Dom".Spirytyzm naklania wrecz do odkrywania,poznawania i rozwoju poprzez wiedze.
Poza tym wbrew temu co piszesz jest bardzo wiele podobienstw miedzy spirytyzmem a tym co odkryl M .Newton.Wiedze ktora otrzymujesz poprzez hipnoze Newtonowska ma ci sluzyc i i wiaze sie przede wszystkim z obecnym twoim zyciem.Nie wszystkie informacje ta droga otrzymujesz a jedynie te ktore ci maja pomoc a nie zaspokoic twoja ciekawosc lub wplynac na twoja wolna wole w jakikolwiek sposob.Nad przebiegiem hipnozy sprawuja opieke opiekunowie duchowi (przewodnicy)a informacje rowniez otrzymujesz od rady starszych czyli istot lub inaczej mowiac duchow wyzszej wibracji(czesto wysoko rozwinietych)Podobnie jest przy seansach spirytystycznych gdzie kanalem informacji jest medium.W seansie biora od strony duchowej rowniez nasi przewodnicy i pojawiaja sie tez duchy o wyzszych wibracjach.

"Danut kolejn yraz piszesz nieprawde,jacy spirytysci zabraniaja szukania i dazenia do poznawania natury zycia i smierci?" - Ci jario "Podobnie jest przy seansach spirytystycznych gdzie kanalem informacji jest medium.W seansie biora od strony duchowej rowniez nasi przewodnicy i pojawiaja sie tez duchy o wyzszych wibracjacjach" - Oni uznają się za godnych, wyższych, wiedzących mających prawo narzucać innym to co aplikuje im ich własny kanał informacyjny, ich własny duch i ich połączenia" A to jak one są nieudolne, jak zwykle wyzbyte logiki a nieraz jak straszne widzimy po tych przekazach i nie robię tu różnicy między nimi a Crowleyem i z tą jego uwagą, "czy to diabeł, czy bóg?"



Danut,nie wiem skad bierzesz te informacje na temat "tych"spirytystow lub tych "mediow" podaj moze te zrodla albo konkretne przyklady bo rozmawiajac w ten sposob do niczego nie dojdziemy.Tak odrzegujesz sie od przeczytania kilku ksiazek typowo spirytystycznych i nie chcesz wglebiac sie temat spirytyzmu ale mysle ze oceniasz spirytystow i ich filozofie na bazie ksiazek lub wiedzy ktora przedstawia ta filozofie w swietle ktory odbiega od rzeczywistosci.Czasami mi to przypomina rozmowe z katolikiem ktory ma juz wyrobiona wiedze na temat spirytyzmu na podstawie kilku ksiazek ksiezy ktorzy tak na prawde nie wiedza czym on jest i nigdy nie zadali sobie trudu zeby przestudiowac i poznac ta filozofie aby moc ja w miare obiektywny sposob ocenic .
Mistrz pojawia się tylko wtedy, kiedy uczeń jest gotowy ...
Awatar użytkownika
jario
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 464
Rejestracja: 15 gru 2009, 17:09
Lokalizacja: Wedel

Re: Wskazówki na odradzanie się, a nie na wcielanie/reinkarn

Postautor: danut » 16 sty 2019, 21:17

jario - Rozmowa z Tobą wygląda tak jakby odbijał grochem o ścianę, ciągle krzyczysz "nie i nie" i tupiesz nogami i czepiasz się katolików, co mnie zupełnie nie dotyczy. Daję Ci tak obszerne wyjaśnienia, podaję konkrety, wyłaniam szczegóły Waszej filozofii, rozpracowuję je, a Ty co dajesz mnie w zamian? Na tym forum dajecie obszerne cytaty z wielu książek spirytystycznych, na tym forum przedstawiacie swoje poglądy - ja odnoszę się według tematu do konkretnego jaki podejmujecie, czego wymagasz w dyskusji więcej? Nie zmusisz mnie do wyznawania tej filozofii, bo doszłam już do takiego etapu rozwoju świadomości, że wypracowałam sobie solidnie własną i w niej mi się wszystko zgadza, a w tych spirytystycznych poglądach nie. Wyraźnie też piszę o tym - co się w nich nie zgadza, gdzie są zgrzyty i sprzeczności. Udowodnij mi, że ich nie ma, a nie pisz mi, że ich nie ma i już , bo ich nie ma. :D
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

PoprzedniaNastępna

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 26 gości