Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Miejsce, w którym można zadać każde pytanie dotyczące spirytyzmu, świata Duchów, reinkarnacji, sensu życia, praw kierujących naszym światem, Boga.

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Postautor: fruwla » 30 sie 2019, 17:26

Ryszard :) poniewaz ten temat czytasz na biezaco, kieruje moje pytanie do Ciebie, jednoczesnie proszac, abys tym razem w opowiedzi nie poruszal tematu opieki pielegnacyjnej zniedoleznialych rodzicow.
Moje pytanie brzmi :
Jak myslisz, biorac pod uwage i nie zapominajac o tym, ze jestesmy na Forum Spirytystycznym,
jak myslisz CZY jest to mozliwe , ze szczegolne dusze
moga miec TAM - w zaswiatach, taka moc sprawcza, ktora umozliwi im, zabranie w krotkim czasie za soba, wybranej osoby :?:
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Postautor: odnowa » 30 sie 2019, 17:56

Niech pomyśli nad tym fragmentem z biblii, szczególnie nad tym co pogrubiłem:
"Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie. Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski"
Mt 5, 38-48
odnowa
 
Posty: 427
Rejestracja: 27 sty 2015, 06:00

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Postautor: fruwla » 30 sie 2019, 19:15

odnowa pisze: Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące!
Mt 5, 38-48

Odnowa :) Dziekuje , przekaze.
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Postautor: Ryszard » 31 sie 2019, 10:29

fruwla pisze:Ryszard :) poniewaz ten temat czytasz na biezaco, kieruje moje pytanie do Ciebie, jednoczesnie proszac, abys tym razem w opowiedzi nie poruszal tematu opieki pielegnacyjnej zniedoleznialych rodzicow.
Moje pytanie brzmi :
Jak myslisz, biorac pod uwage i nie zapominajac o tym, ze jestesmy na Forum Spirytystycznym,
jak myslisz CZY jest to mozliwe , ze szczegolne dusze
moga miec TAM - w zaswiatach, taka moc sprawcza, ktora umozliwi im, zabranie w krotkim czasie za soba, wybranej osoby :?:


Niestety nie mają takiej mocy, to zawsze nasza decyzja, świadoma lub narzucana przez podświadomość.
Nawet gwiazdy płaczą z tym, kto płacze w nocy.
Awatar użytkownika
Ryszard
 
Posty: 684
Rejestracja: 21 cze 2017, 17:08

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Postautor: fruwla » 31 sie 2019, 14:58

Ryszard pisze:
Niestety nie mają takiej mocy, to zawsze nasza decyzja, świadoma lub narzucana przez podświadomość.

Czyli , na szczescie - nie maja takiej mocy, bo moze doprowadzilo by to do znacznego wyludnienia swiata.... ;)
pozdrawiam :)
" Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia "
fruwla
 
Posty: 956
Rejestracja: 28 kwie 2015, 10:03

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Postautor: Xsenia » 04 wrz 2019, 20:22

fruwla pisze:jak myslisz CZY jest to mozliwe , ze szczegolne dusze
moga miec TAM - w zaswiatach, taka moc sprawcza, ktora umozliwi im, zabranie w krotkim czasie za soba, wybranej osoby

Nie do mnie pytanie, ale pozwolę sobie odpowiedzieć co myślę. Być może te osoby nie mają takich możliwości, jak pisze Ryszard, ale ja sama znam kilka przypadków, kiedy drugie umiera w niewiele później od pierwszego. Żona umiera w pół roku po mężu, przyjaciel w dwa miesiące po przyjacielu itp. I owszem można to tłumaczyć podobnym wiekiem umierających, ale według mnie umierająca osoba często (podkreślę często, ale nie zawsze) zabiera kogoś jeszcze.
Wyznaję zasadę Sokratesa - "wiem, że nic nie wiem". :)
Awatar użytkownika
Xsenia
Moderator forum.
 
Posty: 3163
Rejestracja: 08 lis 2013, 22:07
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Postautor: jario » 04 wrz 2019, 21:52

mozna to tez wytlumaczyc tym ze osoby takie zaplanowaly sobie juz przed narodzeniem ze w zblizonym czasie powroca do swiata duchowego po zakonczonych zadaniach na ziemi.
Mistrz pojawia się tylko wtedy, kiedy uczeń jest gotowy ...
Awatar użytkownika
jario
spirytysta
spirytysta
 
Posty: 464
Rejestracja: 15 gru 2009, 17:09
Lokalizacja: Wedel

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Postautor: Ryszard » 06 wrz 2019, 09:23

Xsenia pisze:
fruwla pisze:jak myslisz CZY jest to mozliwe , ze szczegolne dusze
moga miec TAM - w zaswiatach, taka moc sprawcza, ktora umozliwi im, zabranie w krotkim czasie za soba, wybranej osoby

Nie do mnie pytanie, ale pozwolę sobie odpowiedzieć co myślę. Być może te osoby nie mają takich możliwości, jak pisze Ryszard, ale ja sama znam kilka przypadków, kiedy drugie umiera w niewiele później od pierwszego. Żona umiera w pół roku po mężu, przyjaciel w dwa miesiące po przyjacielu itp. I owszem można to tłumaczyć podobnym wiekiem umierających, ale według mnie umierająca osoba często (podkreślę często, ale nie zawsze) zabiera kogoś jeszcze.


Chciałem opuścić ten świat, dzień po pogrzebie usłyszałem wyraźnie "nie śpiesz się tutaj nie czeka ciebie nic dobrego"
Kochający się ludzie często nie chcą już dalej zyć , jednak nikt ich nie "ciągnie" na drugą stronę, wręcz przeciwnie.
Nawet gwiazdy płaczą z tym, kto płacze w nocy.
Awatar użytkownika
Ryszard
 
Posty: 684
Rejestracja: 21 cze 2017, 17:08

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Postautor: ronald73 » 06 wrz 2019, 12:26

Tzn rób w życiu jak najlepiej, póki na to czas. Tu na ziemi jest najłatwiej, tu na ziemi można najszybciej, bo tu mamy własną wolę.
tylko czasami coś czytam
ronald73
 
Posty: 305
Rejestracja: 25 sty 2018, 21:08

Re: Bo chce miec doroslego syna zawsze przy sobie.....

Postautor: danut » 06 wrz 2019, 15:18

Nie, nie mają takiej mocy by zabierać stąd bliską osobę, a nadto byłoby to posunięciem łamiącym prawa, które zarządzają życiem i śmiercią. Jakże łatwo jest to zrozumieć, popatrzcie duch- materia= informacja, gdy sobie płynie nie może nic, nie działa, nie oddziałuje z niczym, dopóki nie zostanie ona zatrzymana, wyświetlona, ktoś nie przykuje do niej swojej uwagi a i ona nie zacznie "komunikować się z kimś",czyli nie wejdzie w interakcje z otoczeniem w obrębie swojego zasięgu. I tak, tu mamy tą wolną wolę, decydujemy o tym z kim i z czym się łączyć, gdzie zatrzymać, szukamy celów życia i chcemy je osiągać . Przeszkodzenie komuś w tym, zadecydowanie za niego jest najdelikatniej mówiąc grzechem, o ile nie przestępstwem wobec Wielkiego Schematu Kosmicznych Praw. Dlatego "nie śpiesz się.. " masz swoje zadania, swoje cele - wykonaj je, dokończ. Dlatego bliscy zmarli nawet pomagają nam w tym z innego świata, trzymają kciuki za powodzenie tego. Poza tym światem nie ma nic za darmo, "jako w niebie tak i na ziemi", "jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz" - to osiągniesz co wypracujesz, a i tak wypracować to musisz w fizycznej formie, rzeczywiście w działaniu, bo nic nie stanie się przez marzenia i przy braku zapisania tego w trudzie w rzeczywistości.
danut
 
Posty: 6655
Rejestracja: 27 paź 2015, 09:27

PoprzedniaNastępna

Wróć do Pytania i odpowiedzi

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 22 gości