Witaj serdecznie na forum.
Ja mam pytanie, ale do ciebie, nie do nich: czy zawsze im ufasz? i ich ocenie sytuacji? Piszesz, że mówili ci żebyś komuś coś nie powiedział, bo jest małej wiary, bo nie uwierzy. A czy kiedykolwiek mimo ich ostrzeżeń powiedziałeś drugiemu człowiekowi informację, którą ci przekazano? Czy rzeczywiście zostałeś niezrozumiany i wyśmiany przez taką osobę?
Chodzi mi o sens przekazywania ci informacji, których masz nie przekazywać. To po co zawracają ci głowę, skoro z informacjami od nich masz nic nie robić? Gdzie sens, gdzie logika?
Tutaj wierzymy w przekazy z tamtej strony, ale wierzymy też we własną logikę.
A jeśli mogę im zadać pytanie, to proszę spytaj ich w moim imieniu "jak długo jeszcze?".