OneNight pisze:Jeśli w to wierzysz, to Twoja sprawa. Ludzie się modlą, by poczuć się lepiej. By poczuć że coś zrobili w jakimś kierunku, nie robiąc tak naprawdę nic.
Modlitwa to pewien wzór. Utrzymywany w umyśle przyciąga do siebie podobieństwa. Rezultat modlitwy może się jednak nieco różnić od oczekiwań.
Ostatnio wyraziłem prośbę by doszło do spotkania z pewnymi ludźmi. Widziałem 2 osoby. Lecz nie spotkałem się z nimi. 3 osoba - spotkanie we śnie. Modlitwę sformułowałem tak, że kończyła się słowami "o ile z tego wyniknie jakieś dobro."
Życie Jezusa to jedna, wspaniała modlitwa, uwielbienie Boga. Jednak by to dostrzec należy "spuścić z tonu", mieć otwarty umysł, a nie uprzedzenia.