autor: 000Lukas000 » 23 gru 2012, 14:26
Tu masz definicje spirytyzmu:
Spirytyzm – doktryna stworzona w połowie XIX wieku przez francuskiego naukowca Hipolita Rivaila (pod pseudonimem Allan Kardec), głosząca istnienie w każdym człowieku "czynnika myślącego", który po śmierci odłącza się od ciała fizycznego i wciela przez reinkarnację w kolejne istoty. Zmarli, a jeszcze nie reinkarnowani ludzie mogą się porozumiewać z żywymi bezpośrednio, albo za pośrednictwem specjalnie uzdolnionych w tym kierunku osób (medium).
Ty natomiast Vice Versa cały czas mówisz o Spirytualizmie, czyli tym co przejawia się w wielu religiach świata. Można to podsumować w ten sposób. Każdy Spirytysta jest Spirytualistą, nie każdy Spirytualista jest Spirytystą.
Mówisz że próbujemy mieć wyłączność na prawdę, w żadnym wypadku tak nie jest, po prostu chodzi nam o prawdziwe znaczenie słów, co jest bardzo ważne.
Bo pomyśl, jak by wyglądał nasz język i komunikacja gdyby każdy mówił o sobie co chciał i w ogóle mówił co chciał.
"Dzisiaj siedziałem na księżycu w środku trawy i patrzyłem na krzesło, a noc delikatnie szeleściła" - Czu uważasz że takie wykorzystanie wyrazów wbrew ich znaczeniu jest porzyteczne?
Nie mniej nie dziwi mnie że nie rozumiesz czym jest Spirytyzm, ludzie dzisiaj nie znają znaczenia tego słowa. Rozumiem również dlaczego jesteś taki rozsierdzony.
A teraz możemy zacząć merytoryczną dyskusję.
"Jeśli chodzi o wywoływanie duchów zmarłych, to można tylko i wyłącznie wywołać te, które jeszcze nie zdążyły inkarnować w następne ciała.... !"
Widzisz Spirytyści kilkakrotnie wywoływali osoby wcielone, był przypadek że wywołano osobę która spała w sąsiednim pokoju. I to ważne, że wywołanie może być tylko wtedy gdy ta osoba śpi lub jest w silnym transie, ponieważ wtedy więzy z ciałem są na tyle rozluźnione. Jednak gdy tylko ta osoba się poruszyła to duch był ściągany z powrotem do ciała.
Jest jeszcze jedno zjawisko które nam udowadnia że jest to możliwe, somnambulizm, wtedy człowiek jest zdolny pod wpływem transu lub snu opuszczać swoje ciało grubo materialne i podejmować za pomocą swojego ciała duchowego interakcję z otaczającym światem, tym grubo materialnym i duchowym. Więc to zjawisko znowu nam udowadnia że istnieje możliwość komunikacji z duchami wcielonymi.
A czy dusza może wcielić się w kamień lub zwierzę? Rozumie że uważasz że dusza ludzka może być wtedy ograniczona do tego stopnia że w przypadku zwierzęcia straci ogromną ilość inteligencji i zastąpi ją instynkt, albo stanie się nie świadomą masą.
Mogę ci mówić o tym że struktura ciała duchowego oraz zwierzęcego nie może na to pozwolić, jednak nie mam jak ci tego merytorycznie potwierdzić. Mogę ci jednak powiedzieć że w przypadku zwierząt mamy do czynienia głównie z instynktem i tylko namiastką inteligencji, a to co nazywamy inteligencją często jest również instynktem tylko przybierającym taką formę.
Zauważ jednak że są ludzie bardziej prymitywni od zwierząt, a nawet często u dzieci już widać tak duże niedoskonałości, po tym widzimy że duch który wcielił się w to ciało był i w dalszym ciągu jest prymitywny. Gdyby istniała możliwość inkarnowania się w zwierzęta wtedy taki duch wcielił by się w zwierzę a nie w człowieka. Natomiast u zwierząt mimo iż jest to po części instynktem, widzimy lojalność, przyjaźń, więzy rodzinne czyli to co czyniło by zwierzę bardziej ludzkim, dlaczego więc jest zwierzęciem???
Czy bardziej logiczne nie wydaje ci się więc że działa to na zasadzie zwyciężenia w sobie instynktu i uzyskania pełnej samoświadomości, i że właśnie wtedy zaczyna się okres wcieleń człowieczych? A co za tym idzie że po osiągnięciu tego poziomu nie ma powrotu do wcieleń zwierząt, bo i po co miały by być gdyby samoświadomość, czyli ten nasz cel został osiągnięty?
Jest jeszcze jedne aspekt, gdy kata i oprawce zamienisz w zwierzę to nie będzie to taka dobra nauczka i pokuta jaka była by gdyby wcielić go w człowieka który będzie musiał przeżywać to samo co kiedyś sam robił, wtedy istnieje duża szansa że zrozumie swoje błędy i zacznie swoją poprawę.
Poznacie ich po zasadach prawdziwego miłosierdzia, które będą głosić i wcielać w życie; poznacie ich po liczbie osób strapionych, którym przyniosą pocieszenie; poznacie ich po miłości do bliźniego, wyrzeczeniach, bezinteresowności;
Ew. Wg. Spirytyzmu