Jak zachować zdrowie lub zostać uzdrowionym?

[Mirek]

Dawniej nie rozumiałem jednej rzeczy. Na wsi jest czyste powietrze, wspaniała przyroda, ludzie dużo pracują, ale starzeją się bardzo szybko. Dlaczego? A to dlatego, że oddawanie energii następuje tylko na poziomie materialnym. Miłość, wiara, twórczość – tego praktycznie nie ma. Dlatego zewnętrzne oddawanie energii nie rozwija, a pozbawia organizm energii. Jedną z najlepszych możliwości nieustannego oddawania miłości i energii jest wiara. Kiedy na coś liczycie, to zależycie od rezultatu. Wiara natomiast pozwala uwolnić się od takiej zależności. Wiara w Boga to ciągłe oddawanie Stwórcy naszej energii. Stopniowo przekształca się ona w nieustanne widzenie i odczuwanie we wszystkim Boskości.
S. Łazariew. Diagnostyka karmy 11

[Xsenia]

Na wsi jest czyste powietrze, wspaniała przyroda, ludzie dużo pracują, ale starzeją się bardzo szybko.

Ciekawe po jakich wsiach jeździł Łazariew. Mam rodzinę na wsi. I oni dożywają naprawdę ładnych lat, ponad 90. Znany jest też przypadek rolniczego ludu Hunza, który pracuje ciężko na roli i jest najbardziej długowiecznym ludem Ziemi.
http://podroze.onet.pl/kulinaria/czlonk ... lat/htqbk7

Miłość, wiara, twórczość – tego praktycznie nie ma

Za przeproszeniem, ale g... prawda. Miłość, wiara i twórczość na wsi jest bardzo obecne. Wystarczy tylko pojechać na wieś. Jakąkolwiek.

Nie zgadzam się z tymi słowami Łazariewa.

[Mirek]

Szybciej się starzeją nie musi oznaczać, że szybciej umierają.

[Xsenia]

Racja To w takim razie, bardzo proszę, wytłumacz co ty rozumiesz przez słowo "starzenie się".
Z tych słów Łazariewa zrozumiałam przedwczesne starzenie się ludzi, co na prawdę prawdą nie jest. A ty jak rozumiesz te słowa Mirku?

[neuron]

bzdury jakies wypisuje ten caly lazariew

i powiem wam dlaczego tak mysle i jestem o tym przekonany .....

kiedys , kiedys .......poznałem pewnego faceta , to było w niemczech , mieszkałem tam jakis czas i poznałem go jakos chwile po tym jak wrócił w chin .... był tam ponad 6 mies
i gdzies tam sie poznalismy,w jakims klubie , siedzial sam i pił ....... widac bylo ze cos go meczy ale nie wnikalem, nie moja sprawa , obcy czlowiek wiec z jakiej okazji mam wnikac co i jak ......norma

no cos tam pogrywalismy i w koncu on podbił do nas , przedstawil sie itp itd ze tez gra ,na git i czy moze z nami pograc , no to my ze jasne i tak nam wieczór zleciał , pilismy i gralismy , gralismy i pilismy i tak do rana ...... był w miescie kilka dni tylko i polecial do Polski w koncu , ciężko mu było wracać , ale wtedy juz wiedzialem dlaczego ......

facet poleciał do chin szukac środka który pozwoli i pomoże wyleczyć jego (i nie pamietam teraz czy to była żona czy narzeczona,nie ważne) kobiete , tak, miała raka i facet szalał , dosłownie , zrobił wszystko i był wszędzie !!!!!!! poleciał do chin , tam jedynie miał znaleść cos co ją uleczy i nie znalazł , niestety ........ był u specjalistów , był u ichnich szamanów i innych beduinów , szukał tam gdzie był cień nadziei a gdzie nasza medycyna juz dawno poległa ......... nie udało mu się ...... wracał i musiał jej o tym powiedzieć .......

myślicie że jakby ten łazariew czy inny frek był taki skuteczny to on by go nie znalazł ?? bo nie wydaje mi sie , to wszystko są bzdury z palca wyssane wg mnie , sam moge takich książek 40 napisac i kazda bedzie mega , wyobraznie mam wieksza niz caly wszechswiat to zaden problem , nawale teorii i kazda bedzie dobra i każdą udowodnie , tylko po co ?? po co taki freak to robi ?? nie dziwi mnie ze w rosjii jego ksiazki sie sprzedaja ..... w rosjii nic mnie nie zdziwi , kto był ten wie

i tyle na temat łazariewa i innych cudownych uzdrowicieli

Miłość, wiara, twórczość

a to dobre , bo tylko tyle nam zostało , i tego mamy pod dostatkiem .......akurat

no ,może w rosjii tego nie ma , wcale bym sie nie zdziwił

[Mirek]

Ciekawe neuron to co piszesz, a szczególnie to, ze mógłbyś napisać 40 książek, a jak do tej pory nie napisałeś ani jednej. Najłatwiej jest się przechwalać co można zrobić, niż to zrobić
Nikt Ci nie karze wierzyć w to co pisze Łazariew, tak samo jak w to co piszą tu ludzie na forum. Faktem jest, że jego książki pomogły tysiącom ludzi odnaleźć zdrowie i radość życia.
Dziwne, że te "bzdury", o których piszesz maja takie oddziaływanie.

[Mirek]

Racja To w takim razie, bardzo proszę, wytłumacz co ty rozumiesz przez słowo "starzenie się".
Z tych słów Łazariewa zrozumiałam przedwczesne starzenie się ludzi, co na prawdę prawdą nie jest. A ty jak rozumiesz te słowa Mirku?

Szybkie starzenie oznacza dla mnie to, ze ludzie mający, np. 50 lat wyglądają jak staruszki po 70 siądce. Schorowani, zgnuśniali nie mający celu w życiu.
Ludzie pracujący ciężko na roli też wyglądają starzej niż w rzeczywistości są. Może we współczesnych czasach kiedy jest duża mechanizacja rolnictwa zaczyna to się zmieniać.

[neuron]

Ciekawe neuron to co piszesz, a szczególnie to, ze mógłbyś napisać 40 książek, a jak do tej pory nie napisałeś ani jednej.

no nie , nie napisałem ani jednej i nie mam zamiaru....... ale ja nie jestem pisarzem i do tego jestem przepisowym leniem , jak czegoś nie musze zrobić to możesz być pewien  że nie zrobie hehe

i dla mnie znowu ciekawe jest to że nie zrobiło na Tobie w ogole wrazenia to ze ten czlowiek objechał świat do okoła żeby znaleść ratunek dla kogos tylko robi na Tobie wrazenie to ze masz wrazenie ze ja sie w jakis sposob czyms chwale , otóż nie , nie chwale sie , każdy , każdy kto ma odrobine wyobrazni moze napisac wszystko o wszystkim , nawet Ty

no wg mnie i dla mnie to poprostu bzdura i tyle , co z tego ze mógłbym wymyslec 1000 i 1 fabułe i jakąś teorie z palca , to zadna sztuka , troche wyobrazni i jest ...tylko po co ?? czemu i komu ma sluzyc cos co nie dziala ? koleś nie poleciał do chin po fantazje tylko po ratunek dla kogos kogo kochał i nie znalazl , nie znalazl na wchodzie .....nie było tego na zachodzie , nie ma tego nigdzie ........i nie ma tego łazariew .

Faktem jest, że jego książki pomogły tysiącom ludzi odnaleźć zdrowie i radość życia.
Dziwne, że te "bzdury", o których piszesz maja takie oddziaływanie.

tego znowu nie wiesz , niestety , i przypominam tylko o tym że dowód społeczny nie jest w zaden sposob dowodem ,ani wiarygodnym ani miarodajnym ......
wiec pozostajemy tutaj tylko w świecie domysłów ........

taki dowód dziala na zasadzie , bóg istnieje bo 70 % ludzi na ziemi w niego wierzy ......no sorry

to dlaczego ludzie nie jedza g...skoro wszystkie muchy to robią ??

sorry za ten przyklad ale tak wlasnie wyglada dowód społeczny

[danut]

"Miłość, wiara, twórczość" - ma taki sam wydźwięk jak znane "Pracuj i módl się a będziesz zbawiony" - wręcz zamyka ludziom rozwój świadomości i postęp, za dużo nie mają wiedzieć i oby nie sprzeciwiali się zarządcom, na których to mają pracować, by im żyło się dobrze.
Reszta hasełek Łazariewa idzie w tym samym kierunku "Jesteś chory to jesteś zły i sam sobie winny", wcale nie chorujesz z przepracowania, nie przez złe warunki, tylko za mało jesteś wydajny w uwielbianiu władcy, masz to okazać i bić mu pokłony, śpiewać pieśni chwalebne. Czy to "chory człowiek jest zgnuśniały"- czyli nieprzydatny. - Zgroza.

Na jakich to wyliczeniach i statystykach opiera on swoje wywody?
Zacznijmy od ludzi ze wsi tej dawnej - ciężka praca, religijność, duże emocje, szacunek - miłość, pokora, twórczość, bo to od nich wyszło dużo więcej inicjatyw w tej dziedzinie - niestety, ale przez znalezienie się na "polu bitwy z życiem" to oni wymyślali jak je sobie uprościć, czyli narzędzia i sposoby pracy i jak to życie sobie urozmaicić i umilić - czyli od nich wyszła też twórczość artystyczna, nie korzystali z dorobku innych wybitnych jednostek i nie szli z lenistwa do kina, teatru, galerii by tylko je podziwiać. Zatem tu leży na całej długości owy wywód, bo jeśli to ma uzdrawiać fizycznie to dlaczego ci ludzie szybciej się starzeją i wcześniej umierają skoro spełniają podane warunki w wysokim stopniu? Ale to spojrzenia jak zauważa Xsenia tez jest nieprawdziwe, ja znam ludzi ze wsi, którzy przekroczyli setkę 118 lat nawet nadto znam ludzi z tamtych czasów z trudnych warunków, którzy nie siwieli, nie mieli kłopotów ze wzrokiem, nie mieli kłopotów z psychiką - żadnego Alzheimera mimo podeszłego wieku i to ze swojej rodziny. Czyli na jakiej podstawie pisze i to stwierdzenie o starzeniu? Ludzie chorzy nie mają radości życia - a którzy to? Znam ludzi zdrowych i tak ociężałych gnuśnych, zgryźliwych, leniwych że strach an nich patrzeć i znam ludzi chorych tryskających humorem i chęcią działania, takie przypadki często pokazuje się w telewizji wiec nie udajmy że choroba przesądza o czyimś charakterze. Oddział neurochirurgii jest chyba najcięższym oddziałem szpitalnym, podczas mojego ostatniego tam pobytu na mojej sali zbierali się ciężko chorzy ludzie a z tej sali rozchodziły się takie śmiechy, że musieliśmy zamykać drzwi by nie przeszkadzać innym, tak dobre mieliśmy humory, nikt się nie użalał i nie płakał nad swoim losem. Neuron w innym temacie napisał - no na coś trzeba umrzeć , bo inaczej żyje się i żyje za karę - dokładnie - Nie umiera się ze starości a przez choroby, a mnie mądra kobieta kiedyś rzuciła hasło- Długo żyją źli ludzie, bo nawet Pan Bóg ich do siebie nie wzywa, bo co mu po nich?

[Mirek]

Ciekawe neuron to co piszesz, a szczególnie to, ze mógłbyś napisać 40 książek, a jak do tej pory nie napisałeś ani jednej.

no nie , nie napisałem ani jednej i nie mam zamiaru....... ale ja nie jestem pisarzem i do tego jestem przepisowym leniem , jak czegoś nie musze zrobić to możesz być pewien  że nie zrobie hehe

i dla mnie znowu ciekawe jest to że nie zrobiło na Tobie w ogole wrazenia to ze ten czlowiek objechał świat do okoła żeby znaleść ratunek dla kogos tylko robi na Tobie wrazenie to ze masz wrazenie ze ja sie w jakis sposob czyms chwale , otóż nie , nie chwale sie , każdy , każdy kto ma odrobine wyobrazni moze napisac wszystko o wszystkim , nawet Ty

no wg mnie i dla mnie to poprostu bzdura i tyle , co z tego ze mógłbym wymyslec 1000 i 1 fabułe i jakąś teorie z palca , to zadna sztuka , troche wyobrazni i jest ...tylko po co ?? czemu i komu ma sluzyc cos co nie dziala ? koleś nie poleciał do chin po fantazje tylko po ratunek dla kogos kogo kochał i nie znalazl , nie znalazl na wchodzie .....nie było tego na zachodzie , nie ma tego nigdzie ........i nie ma tego łazariew .

Faktem jest, że jego książki pomogły tysiącom ludzi odnaleźć zdrowie i radość życia.
Dziwne, że te "bzdury", o których piszesz maja takie oddziaływanie.

tego znowu nie wiesz , niestety , i przypominam tylko o tym że dowód społeczny nie jest w zaden sposob dowodem ,ani wiarygodnym ani miarodajnym ......
wiec pozostajemy tutaj tylko w świecie domysłów ........

taki dowód dziala na zasadzie , bóg istnieje bo 70 % ludzi na ziemi w niego wierzy ......no sorry

to dlaczego ludzie nie jedza g...skoro wszystkie muchy to robią ??

sorry za ten przyklad ale tak wlasnie wyglada dowód społeczny

To akurat wiem, że jego książki pomogły tak wielu ludziom, to jest fakt udokumentowany relacjami tych ludzi.
On nie jest pisarzem. Nie trzeba być pisarzem aby pisać książki. Nie mów, że mógłbyś coś zrobić skoro nigdy tego nie zrobisz.
Na mnie on nie robi wrażenia, po prostu po zastosowaniu jego wskazówek stwierdzam fakt, że one są trafne bo działają. Jeżeli w coś Ci jest trudno uwierzyć ze względu na ograniczenia myślowe, to nic z tych rzeczy w Twoim życiu nie zadziała. To proste jak budowa cepa.